Metamorfozy koloru. Brązowy.

Przebarwienia posłoneczne.

Czas zostawia ślady na skórze. Mają różne kształty, wielkości, głębokości i podłoża. Niektóre da się polubić. Jeden mały pieprzyk może nawet dodać seksappealu, ale całe konstelacje tych brunatnych gwiazdek, rzadko cieszą ich właściciela. Zwłaszcza, że z wiekiem ich liczba rośnie a dopiero na starość spada. A to za sprawą melanocytów. Z czasem komórki, produkujące brunatny barwnik, melaninę – zanikają. Te, które zostają mają tendencję do gromadzenia się w jednym miejscu. Za wzrost liczby przebarwień odpowiedzialne jest także słońce oraz zmiany hormonalne i stany zapalne skóry.

Rozjaśnij twarz.

W zależności od rodzaju i lokalizacji przebarwień, stosuje się różne metody. Spektakularnych efektów możesz się spodziewać po laseroterapii, IPL, peelingach oraz kuracji kremami zawierającym czynniki rozjaśniające.

Działanie laseroterapii i IPL opiera się na emisji promieniowania którego długość absorbowana jest przez brązowy barwnik melaninę. Energia świetlna zamieniana jest w cieplną, melanina utlenia się i następnie złuszcza w postaci niewielkich strupków.

Jeśli przebarwienia są bardzo płytkie wystarczającym może okazać się peeling chemiczny. Jeżeli na skórze są poszerzone pory i pierwsze oznaki starzenia się skóry można wykonać zabieg laserem frakcyjnym, który zadziała jak peeling złuszczając przebarwienia jednocześnie stymulując skóre do przebudowy i regeneracji.

Przebarwienia pozapalne.

Gdy na skórze występują przebarwienia pozapalne laser frakcyjny, szczególnie nieablacyjny, powinien być metodą z wyboru. Chodzi tu przede wszystkim o stan skóry po trądziku młodzieńczym i trądziku dorosłych, ale też po występowaniu innych ropnych stanów zapalnych. Głęboka przebudowa skóry występująca po zabiegu laserem frakcyjnym wynika z zainicjowanych urazem towarzyszącym zabiegowi komórek naprawczych. Skóra zaczyna szybszą regenreację a inicjowane procesy są silniejsze.

Narośla skórne.

Jeżeli mamy do czynienia z naroślami skórnymi o podłożu wirusowym które przypominają zmiany barwnikowe np. brodawki płaskie, odparowujemy je wykonując zabieg laserem CO₂. Promieniowanie laserowe przez niego emitowane jest pochłaniane przez wodę znajdująca się w skórze. Proces zachodzi w temperaturze około 600 stopni Celsjusza. Naświetlana skóra odparowuje. Dzięki temu lekarz wykonujący zabieg widzi jak warstwa po warstwie usuwa zmienioną tkankę. Wadą metody jest to że nie ma tutaj materiału który można poddać badaniu histopatologicznemu. Dlatego laserem CO₂ należy usuwać zmian, co do których nie ma wątpliwości że nie mają łagodnego charakteru. W miejscu zabiegu powstaje strupek, który powinien samoistnie odpaść. Aby poprawić proces gojenie przez 2-3 dni po zabiegu warto skórę dezynfekować np. prepratem Ocenisept i stosować cienką warstwę kremu przyspieszającego gojenie np. Cicalfate fimy Avene. Skóra po zabiegu laserowym goi się poprzez ziarninowanie. Komórki naskórka z brzegów rany stopniowo pokrywają powierzchnię poddaną zabiegowi. Jeżeli nie jest ona rozległa a zmiana nie była głęboka można spodziewać się, że po zabiegu nie będzie śladu. Alternatywą do laseroterapii jest często krioterapia.

Pieprzyk, który może zabić.

Zanim zdecydujesz się na zabieg, skonsultuj niepokojące zmiany barwnikowe z dermatologiem lub chirurgiem. Warto przeprowadzić badanie dermatoskopowe lub histopatologicznie. Profilaktycznie zalecane jest usuwanie zmian barwnikowych znajdujących się w miejscach narażonych na stałe podrażnianie.

Jeżeli nie chcesz wykonywać zabiegu obserwuj skórę. Powinno Ciebie zaniepokoić gdy zmiana barwnikowa zmienia kolor, ma nieregularne zabarwienie i kształt, wokół niej pojawia się zaczerwienienie a zmiana powiększa się. Poproś o pomoc lekarza dermatologa.

Źródło:

Czasopismo „Metamorfozy” rok wydania 2012, autor Katarzyna Jasiewicz